Tegoroczna zima, choć piękna, jest bardzo dokuczliwa dla naszej zwierzyny. Dbamy o nią ze zwiększoną intensywnością. Wywozimy pod paśniki i karmiska tony kiszonki z kukurydzy, buraków, siana i ziarna zbóż oraz kukurydzy. 
Podłowczy, kol. Marian Piecek, ciągle montuje ekipy i wyjeżdża z nimi do lasu. Koledzy posiadający ciężki sprzęt, tacy jak: Maciej Baurycza, Piotr Juchno, Bogusław Pietrzak i Zdzisław Chmielewski udostępniają ciągniki, dzięki którym można wjechać w najbardziej niedostępne łowiska. 


W czasie tych wyjazdów można zaobserwowć zwierzynę, która poszukuje pożywienia. Tutaj widzimy stadko kuropatw. 
Wykorzystują także własne samochody terenowe. Każdy sposób jest dobry żeby pomóc zwierzynie. Ciągle o tym przypominamy i wiemy, że koledzy nie pozostają głusi na te apele. 

Pod paśnikiem koledzy: Waldemar Ciosek i Łukasz Pskiet ... 
... Marian Piecek i Waldemar Ciosek Sypiemy ziarno i wykładamy pasze nie tylko pod paśniki ale także przy "wagach" zwierzyny, przy drogach leśnych i wszędzie tam gdzie spotkamy dużo tropów. 

Nasz kandydat kol. Łukasz Pskiet i nasz nowy myśliwy kol. Waldemar Ciosek ... 
... Łukasz Pskiet i podłowczy kol. Marian Piecek 

|